Długoletni przyjaciel i pomocnik starego Świętego Mikołaja w służbie
Kłęby czerwonego pyłu podnosi ryczący czołg pędzący po polu
W górach latem też śnieg pozostaje potem powoli woda w dół Puszcza
Co może być piękniejszego niż cudowny dzień i przyjaciel w pobliżu
Zobaczyć wieczorem Paryż i umrzeć. Umrzeć, by rano zmartwychwstać