Kłęby czerwonego pyłu podnosi ryczący czołg pędzący po polu
Zobaczyć wieczorem Paryż i umrzeć. Umrzeć, by rano zmartwychwstać
Tak by było, gdyby nasza planeta nagle stała się plątaniną kolorowych nici
Przy drzewie na plaży stał samochód, który był związany z kradzieżą